czwartek, 22 października 2015

Recenzja Love, Rosie

Znacie kogoś kto nie kojarzy P.S. Kocham Cię? Chyba nie ma takiej osoby. Dziś będę pisać o kolejnej książce Ceceli Ahern, która podbiła zarówno serca książkocholików jak i ekrany kin.

Historia opowiada o Rosie Dunne. Z początku nastolatce, która nie ma w życiu większych problemów, poza pryszczem na czole. Ma kochającą rodzinę, ukochanego przyjaciela Alexa i to daje jej szczęście. Sprawy komplikują się kiedy rodzice Alexa decydują o wyprowadzce na inny kontynent i musi on wyjechać z nimi. To pociąga za sobą szereg różnych zdarzeń, które odmieniają życie bohaterki.

Główna bohaterka jest bardzo samodzielna i zaradna życiowo. To jej cechy, które najbardziej podziwiam. Chociaż w życiu spotkała ją masa nieoczekiwanych sytuacji z każdą sobie poradziła a co więcej, dążyła do czegoś jeszcze. Zawsze starała się poprawić swoją sytuację. Poza tym jest niezwykle oddana ludziom, którym kocha. W pewnym momencie książki widzimy jej zawziętość. Choć już rok nie rozmawia z pewną osobą i bardzo jej tego brakuje, nie napisze pierwsza.
Bez obaw. Pogodzą się ;)


Chyba trzeba wspomnieć, że książka nie jest pisana w standardowy sposób. O wydarzeniach dowiadujemy się z emaili, listów, kartek okolicznościowych itp. Z początku może być to denerwujące, ale po pewnym czasie się do tego przekonacie. Zaufacie.

Akcja powieści toczy się przez wiele lat co moim zdaniem jest świetne. Kończy się bodajże kiedy Rosie i Alex są po sześćdziesiątce? Nie powiem wam dokładnie, ale coś koło tego.
Dzięki temu znamy całe życie bohaterów, ich zmagania z codziennością i problemami.

Ja książkę czytałam niecały rok temu, a moje uczucia do niej nie osłabły. Wręcz się nasiliły.
To moje 511 stron szczęścia i nic, nigdy tego nie zmieni.

Chciałabym napisać coś więcej, ale musiałabym zdradzić więcej fabuły a tego bardzo nie lubię, więc jak na mnie to będzie bardzo krótka recenzja. Jednak:
JEŚLI JESZCZE NIE CZYTAŁEŚ LOVE, ROSIE TO BIEGNIJ DO SKLEPU, ZAMÓW PRZEZ INTERNET, SIEDŹ NA WYCIERACZCE, CZEKAJĄC NA KURIERA, COKOLWIEK, BYLEBYŚ TYLKO PRZECZYTAŁ JĄ JAK NAJSZYBCIEJ!

To tylko na dzisiaj.
~Julka

A tu tradycyjnie zostawię email:
czytające.chochliki@wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz